Moje wspomnienia z pierwszej wyprawy kamperem.
Wasze relacje | Francja | 06.03.2021
Wynajem Kampera to bardzo często wpisywane w Google zapytanie. Przed moją pierwszą wyprawą miałem wiele wątpliwości, ktróre każdego roku odkładały plany wakacyjne w kamperze na kiedyś. Jak ja tego teraz żałuję kiedy wspominam ten wspaniały czas.
Sama droga kamperem jest już przygodą.
Dzień pierwszy - odkrywamy zalety podróży : Budzisz się rano, otwierasz oczy i widok który masz przed sobą zapiera ci dech w piersiach. Wczoraj wieczorem zaparkowałeś kampera w miejscu z którego widok jest warty miliona dolarów. Robisz kawę, bierzesz koc siadasz przed camperem i delektujesz się chwilą. Zastanawiasz się dlaczego wcześniej nie wynająłeś kampera ?
Takie uczucie towarzyszy bardzo często osobom, które wyruszyły w pierwszą podróż karawaningową. To dopiero początek dnia... Postanawiasz ,że w tym miejscu które wczoraj miało być tylko parkingiem na noc zostaniesz nieco dłużej. To normalne, ponieważ w wakacjach kamperem nie chodzi o to , aby gdzieś "dojechać" ale oto aby "jechać". Sama droga stawia przed nami wiele wspaniałych okazji na poznawanie miejsc do których nigdy nie trafiłbyś jadąc na wakacje do hotelu.
Â
Wieczorem ci wspaniali ludzie przygotowują kolację i zapraszają cię na degustację wina z własnej domowej winnicy. Wspaniała znajomość i wymiana historii. W podróżowaniu najwspanialsze jest poznawanie ludzi. Każda napotkana osoba we mnie buduje poczucie, że chcę jechać dalej i widzieć więcej... ludzie są wspaniali !
W kamperze nigdy nie ma ostatecznego celu podróży.
Dzień trzeci - jedziemy do celu: O poranku idziesz do lokalnej piekarni i na lokalny mały bazarek gdzie kupujesz świeże pomidory, jajka... Śniadanie przed kamperem smakuje wspaniale. Żegnasz się z wczoraj poznanymi ludźmi, mając nadzieje że kiedyś tu jeszcze przyjedziesz, ale wiesz że przygoda czeka za każdym zakrętem.
Trasa na dzisiaj to 5 godzin w samochodzie ,aby dojechać do wybrzeża. Gdybyś jechał samochodem osobowym byłbyś tam już 2 dni wcześniej. Ale nawet przez sekundę nie żałujesz. W kamperze trwają rozmowy o tym co już przeżyłeś, jak wspaniale przebiega podróż, a przecież nawet nie dotarłeś do zaplanowanego celu.
Kolejny zakręt, kolejna wioska i jesteś na kempingu. Meldujesz się w recepcji otrzymujesz numer wolnej parceli. Obok z prawej strony stoi kamper z lewej przyczepa. Ty parkujesz pomiędzy. Podłączasz prąd, i rurę spustową do wody szarej - pierwszy raz sprawia mi trochę trudności. Twoi sąsiedzi uśmiechają się do ciebie ruszając na pomoc. Tacy są ludzie zarażeni karawaningiem. Pełni pasji, ciekawych historii i bardzo bogaci, ale nie o bogactwo materialne tutaj chodzi ale o te duchowe.
Jest godzina 18:00 to moment w którym zaczyna się zazwyczaj na kempingu wieczorny rutuał gotowania. Mobilne kuchnie, grille wyjeżdżają przed wakacyjne wehikuły przygody, a zapach niesie się na setki metrów. Tak to jest właśnie karawaning. Podróże w których każdego dnia poznajesz wspaniałych ludzi, piękne miejsca i sam kreujesz co zrobisz jutro. Tyle jest miejsc do odkrycia, świat jest taki wielki... raczej nie zostaniesz tutaj na tak długo jak chciałeś. Już jesteś zarażony genem podróżowania. Za dwa dni ruszasz dalej.
Czy potrzebujesz więcej argumentów aby wynająć kampera ? :-)












